Publiczna Szkoła Podstawowa im. A. G. Bema w Lipsku

Kalendarium

Piątek, 2024-03-29

Imieniny: Marka, Wiktoryny

Jesteś tutaj:
  1. Start
  2. Historia
  3. Patron

Patron

                     Antoni Gustaw Bem 

 

        Literat i nauczyciel, urodził się 4 czerwca 1848 roku w Lipsku nad Wisłą w rodzinie o głębokich tradycjach. Ojciec jego Karol poległ w powstaniu węgierskim. Bem wychował się w domu dziadków pod okiem matki Joanny z Krężelewskich. W 1858r. rozpoczął naukę w Collegium Gostomianum w Sandomierzu, a w roku 1862 w gimnazjum radomskim, które ukończył w 1865r. Lata 1866-1869 to okres studiów filologicznych w Warszawskiej Szkole Głównej. Wspólnie z nim studiował Piotr Chmielowski i Aleksander Swiętochowski. Po ukończeniu szkoły do końca życia poświęcił się pracy pedagogicznej, początkowo jako nauczyciel prywatny w Kielcach (1873-1878) m.in. w pensjonacie Hillera i w Warszawie (1878-1879), później nauczyciel męskiego Gimnazjum Filologicznego w Kielcach (1879-1888) i ponownie nauczyciel prywatny w Warszawie. Uczył języka oraz literatury polskiej i literatury powszechnej. Zwłaszcza praca w gimnazjum nie była łatwa, kiedy nauczanie ojczystego języka trzeba było prowadzić po rosyjsku. Mimo ograniczeń władz Bem wywarł ogromny wpływ na rozwój umysłowy swoich uczniów.

      Na jednej z lekcji zachęcał ich do codziennego zapisywania swoich uwag, przeżyć: „Dzienniczek taki będzie jakby stróżem każdego kroku, będzie rozwijał myśl i kiedyś w starości przedstawi obfity materiał do zaczerpnięcia i przypomnienia tysiąca faktów i szczęśliwych lat młodości”. Słowa powyższe zostały wpisane jako motto w dzienniczku ówczesnego ucznia klasy III Stefana Żeromskiego. Przyszły pisarz zanotował wtedy o swoim nauczycielu: „Od pierwszej lekcji jego, od przeczytania przez niego „Maratonu Ujejskiego” inna epoka, inna era zaczyna się w życiu moim. Odtąd to zacząłem rachować godziny między jedną a drugą godziną jego lekcji, odtąd ulubionym moim przedmiotem był mój ukochany język rodzinny”.

     Nauczyciel poznał się od razu na zdolnościach pisarskich swego ucznia i nie szczędził mu rad i wskazówek. Na kartach Dzienników Żeromski bardzo często wymienia nazwisko Bema, zawsze z szacunkiem, a nawet wyznaje: „ ...kocham go, uwielbiam, jak profesora i jak przyjaciela, jak mi się w czasie moich odwiedzin nazywać pozwolił”. Takiego przyjaciela żaden uczeń nie miał w profesorze. Po latach nie osłabła wdzięczność sławnego już ucznia i została wyrażona w następujących słowach: „Moim nauczycielem języka polskiego w ciągu wielu lat był Antoni Gustaw Bem, językoznawca i historyk, krytyk literacki i pierwszorzędny, wzorowy, nieskazitelny, polski stylista. Na szkolnej ławie, a raczej pod ławą pisane stosy liryk, olbrzymich poematów i nie mniejszych tragedii oraz powieści ten mój mistrz młodych lat i nigdy nie zapomniany dobroczyńca duchowy cierpliwie wertował i okrutnej poddawał krytyce, nie tylko na dalekich samowtór spacerach, lecz i publicznie na lekcjach. Każdy wówczas rusycyzm, gdyby się był okazał, podlegał wypaleniu białym żelazem szyderstwa, którego mi ten pasjonat nie szczędził, jak we wszystkim, do czego przykładał rękę”.

      Praca pedagogiczna nie była jedynym celem Bema. Jak pisał Żeromski, był on również historykiem i krytykiem literackim. Już w początkach swojej pracy zarobkowej drukował studia i recenzje w czołowych periodykach epoki; Przeglądzie Tygodniowym , Niwie, Opiekunie Domowym, Gazecie Kieleckiej, a potem również w Przeglądzie Krytycznym, Prawdzie, Kraju. Okres kielecki przyniósł Bemowi nazwę gubernialny ateusz za jego walczący pozytywizm, antyklerykalizm i antysarmatyzm, za piętnowanie epigońskiej poezji i polskiego mesjanizmu. W tym czasie był ugodowcem w stosunku do carskiej Rosji. Niektóre z tych poglądów uległy metamorfozie w okresie warszawskim (od 1888 roku). Zamieszczane wówczas pod pseudonimem Tadeusz Racławicki publikacje m.in. w Dzienniku Poznańskim są pełne patriotycznego zaangażowania. Zacytowane wyżej określenie Bema przez Żeromskiego pasjonat, a gdzie indziej ogień wcielony sugeruje niespokojny żywot pedagoga. W istocie Bem był pełen sprzeczności wewnętrznych, co w pewnym stopniu wyraziło się w jego poglądach. Podkreślane przez biografów komplikacje życiowe rozpoczęły się m.in. od nieudanego małżeństwa zawartego w 1875r. z 18-letnią panną Walentyną Dobrowolską z Nowego Miasta.

      O zasługach A.G. Bema świadczy jego dzieło. Umiłowanie rodzimego języka, jego piękna i czystości sprawiło, że niektóre prace są prawdziwymi cackami artystycznymi. Obdarzony poczuciem piękna i estetyki osądzał z tego punktu miejsce w historii literatury polskiej twórczości M. Reja, wyrażał uznanie dla Monachomachii Krasickiego, liberalizmu Węgierskiego, opracował szereg szkiców na temat m. in. literatury staropolskiej, wykazał podobieństwa Pana Tadeusza do Odysei, ale starał się zmniejszyć zasługi Grzegorza z Sanoka.

      Bem jest autorem dwóch podręczników gramatyki polskiej Zarys wykładu mowy polskiej według językoznawstwa porównawczego (Warszawa 1883) i Jak mówić po polsku czyli gramatyka polska w zarysie popularnym (Warszawa 1889), którym krytyka naukowa odmówiła wartości. Natomiast Teoria poezji polskiej z przykładami w zarysie popularnym analityczno-dziełowym (Petersburg 1889) jest pierwszą naukową poetyką polską. Zmarł w Warszawie 15 kwietnia 1902r. Po jego śmierci z inicjatywy Żeromskiego i Chrzanowskiego został wydany zbiór dzieł pt. Studia i szkice literackie (1904) z życiorysem i charakterystyką autora pióra Ignacego Chrzanowskiego.

 

 *****

    A literate and a teacher, born 4th of June in Lipsko upon Vistula river in a family of deep traditions. His father Charles was killed in the Hungarian uprisal.    G. Bem was brought up in his grandparents’ house under the eye of his mother Joanna from Kreżelewscy. In 1862 he started education in Collegium Gostomanium in Sandomierz. In 1862 he continued in the Gymnasium of Radom which he finished in 1865. During 1866-1869 he was studying philology in the Warsaw Main School. His co-students were Piotr Chmielowski and Aleksander Świętochowski. After he had finished his eduction he scrifised the rest of his life to the pedagogical work, at first as a private teacher in Kielce (1873-1878) i.e. at the Hiller’s School. Later on he worked in Warsaw (1878-1879) then in Kielce (1879-1888) and finally moved back to Warsaw to work as a private teacher. He taught polish literature and language as well as common literature. Considering that those days lectures of polish language were to be held in Russian his work in the gymnasium was a challange. Despite the restrictions imposed by the Russian authorities he influenced the minds of his students.    He encouraged his students to make notes of their experiences. ‘Such a diary would be a guard of each step, it would unwind the mind and one day in the latter days it would present an ample material for remembering a thousand of facts and joyful years of youth.’ The above cited words were a motto of a real diary of Stefan Żeromski (a famous polish writer), a student of A.G. Bem. The future to be writer made a statement about his teacher: ‘From his first lesson, from the first reading of ‘Ujejski’s Marathon’, a different epoch, a new era started in my life. From this day on I started counting the houres between lectures. From this day on my favourite subject was my beloved family language’. The tutor instantly discovered the writing skills of Żeromski and did not spare his advice and tips for him. After many years when Żeromski had already become famous he expressed his appreciation to Bem in the following words: ‘My longtime teacher of Polish was Antoni Gustaw Bem, a pundit in language, a historian, a critic, a first-class, model, pristine, polish stylist’.   The pedagogical work was not the only aim for Bem. As mentioned by Żeromski, he was a historian and literature critic. In the beginning of his teaching work he published his studies and reviews at the leading periodics: ‘Przeglad Tygodniowy’, ‘Niwa’, ‘Opiekun Domowy’, ‘Gazeta Kielecka’, ‘Przeglad Krytyczny’, ‘Prawda’, ‘Kraj’. In those publishings he expressed his fighting positivism, anticlericalism, antinobilitism. He condemned the epigonism and messianism in polish poetry. At the same time he was leaning towards a concord with tsarist Russia. Some of these beliefs changed during the Warsaw period (from 1888). His publications reprinted under the name Tadeusz Raclawicki in ‘Dziennik Poznanski’ were ful of patriotical involvment. The truth is Bem’s beliefs were ful of contradictions. His life complications started from the unsuccessful marriage with 18 years old Walentyna Dobrowolska. 

    His merits are prooved by his achievements. The love to the native language, its beauty and pureness made his texts real works of art. Graced with the feeling of beauty and aesthetics he judged the place of Mikolaj Rej output in the polish literature history, he acclaimed ‘Monachomachia’ of Krasicki and the Hungarian liberalism. He created a line of drafts about old-polish literature, he outlined ressemblances of ‘Pan Tadeusz’ to Greek ‘Odyssey’. 

     A. G. Bem is an author of two polish grammar schoolbooks: ‘A draft to lectures of Polish speak by comparative linguistics’ (Warsaw 1883); ‘How to speak Polish that is polish grammer in popular outline’ (Warsaw 1889). 

     He died in Warsaw on 15th of April 1902. After his death, from the initiative of Zeromski and Chrzanowski, a collection of his works was issued under the title ‘Studies and drafts of literature’ (1904 by Ignacy Chrzanowski) containing the biogrpahy and his characteristic.